Frustrację proponuję wyładowywać np. w domu, a nie na drodze. Klakson to nie instrument muzyczny... Wyprzedzanie w mieście na 40stce i hamowanie drugiemu przed maską nie uczyni z Ciebie bohatera. A jeżeli jesteś spóźniony, proponuję wcześniej wyjść z domu
Baran z toyoty notorycznie parkuje na ulicy w dodatku blokując wyjazd 2 lub 3 pojazdom zaparkowanym prawidłowo na miejscach parkingowych. Oczywiście miejsc parkingowych jest więcej, ale typowi nie chce się chodzi zbyt daleko do budynku, więc zostawia swoje wozidło na ulicy na wprost wejścia do swojej klatki.
Posłuchaj buraku nieociosany, raz mnie tak zastawiłeś i zwracałem ci osobiście uwagę żebyś tak nie zostawiał samochodu, widzę, że nie dotarło. Tak więc bądź pewien, że jeśli zaparkujesz tak jeszcze raz będzie wzywana straż miejska. A jak mnie tak zablokujesz to obiecuje ci, że nie będę wzywał żadnej straży miejskiej tylko osobiście przyp.. ci w pysk. Niestety pomimo wielu próśb dalej nie dotarło, więc trzeba sięgnąć do bardziej wyszukane formy perswazji.
Tłusty dziadek z wąsem nie wiedzący, że pojazd z jego prawej strony ma pierwszeństwo. Do tego burak, bo nawet nie przeprosił za wymuszenie pierwszeństwa.
Bardzo uczynny kierowca. Stałam na przejściu i marzlam. Brak sygnalizacji i nikt nie chciał się zatrzymać, aby mnie przepuścić. Gdyby nie kierowca tego Opla pewnie do rana tak stalabym. A on zatrzymał się i stanął w poprzek, aby drugi pas też zablokować dla mojego bezpieczeństwa. Dziękuję i Panowie, uczcie się na przyszłość kultury. Każdy z nas jest i kierowcą i pieszym. Pozdrawiam.
Najpierw wskoczyła mi przed maskę, a później w korku omijała wszystkich poboczem.