Sukinkot podjechał wieczorem pod zamówiony przeze mnie kontener na gruz i wyrzucił tam kupę swoich śmieci.
Po zwróceniu uwagi powiedział, że przecież tylko trochę mu zostało z remontu i bezczelnie odjechał. Piękny przykład chama.
Nawet trochę mi Cię żal, że nie stać Cię żeby wydać stówy na wywóz i musisz się z tym sam męczyć nocami wożąc worki z gruzem po centrum Warszawy xD
Ewentualnie to była jakaś gównoekipa remontowa, co jeszcze klientowi rachunek za kontener wystawi. Tak czy siak ostre cebulactwo xD
Kierujący starszy pan agresywnie wjeżdża na pasy oraz przejazd dla rowerzystów, następnie gwałtownie hamuje przed przestraszoną jego zachowaniem rowerzystką, którą zmusił do zeskoczenia z roweru i zrezygnowania z przejechania przez przejazd.
Na przejeździe i pasach świeciło się zielone światło, więc kierujący miał w najlepszym wypadku zieloną strzałkę.
Następnie zostałem przez niego strąbiony, ponieważ ośmieliłem się skomentować jego jazdę popukaniem w czoło. Potem intensywnie gestykulował w moim kierunku i odjechał...
Tak parkuje zakompleksiony śmieć tuż przy przystanku WKD, gdzie mnóstwo ludzi szuka wolnych miejsc, by zostawić samochód i przesiąść się do kolejki... Pozdrowienia dla tego ograniczonego umysłowo "typowego Janusza".
Bardzo miły kierowca :)