Kierujący słuchał głośno muzyki (dodam że głośniki pierdziały jak nie wiem) jechał z dużą prędkością po terenie zabudowanym po chwili podjechał to bardzo młodych dziewczyn i powiedział że pokarze im (dickflipa?) po chwili wydał z siebie dziwny dźwięk i odjechał
Młody kierowca jechał prawie 100 km/h w centrum miasta. Gdy zatrzymał się na światłach okazało się, że nie działa mu licznik. Prosze nie jezdzić takimi gruzami.
Niech go ktoś nauczy jeździć!