Raz spotkałem go bez żony, zaoferował, że mi oblodzi, stanowczo odmówiłem. Sfrustrowany wsiadł do swojej dużej fury, wykrzykując, że to porsche miało być wabikiem na chłopców i rekompensatą małego siusiaka i że oszukali go w salonie.
Kierowca zbyt wolno się rozpędza. Stosuje też zbyt mało niecenzuralne słowa. Proponowałbym coś mocniejszego niż "wypierdalać", bo to na terrorystach nie robi wrażenia.
Kultury cie w domu nie nauczyli? Doczytać korzystanie z pasa rozbiegowego i zasady jazdy na suwak zanim uwiesisz się tępa dzido na klaksonie w zabudowanym.
Kolejny raz pod samym wejściem do przedszkola...