Kierowca bialego dostawczaka na drodze ekspresowej pod Warszawą (okolice Brwinowa) 23.07.2021 po północy zajechał nam drogę ( 4 osoby w aucie). Uszkodził cudem lusterko, bo konkretnie grzmotnął samochód z prawej strony, po czym zatrzymał się i perfidnie wciskał kit, ze jest swiadkiem zdarzenia i "jedziemy za nim" (za tym, kto urwał lusterko). Następnie zjechał na stację paliw i uciekł. Gdyby kierowca nie był zmęczony po 14 godzinach trasy i miał stuprocentową pewność, ze to ten kutas był sprawcą, niezwłocznie wezwałby policję. Teraz pozostaje tylko zostawić komentarz i działanie na własną rękę. Na szczęście mieszkam w okolicy, więc tego tak nie zostawię.
Kierowca odbity od rzeczywistości, nie używa kierunkowskazów, agresywny uczestnik drogi wyzywający innych kierowców. Nie spodziewałbym się, że piloci linii Enter mają aż tak wysokie mniemanie o sobie.
No, ale wiadomo co mówią o kierowcach płci męskiej w dużych samochodach.
Skradzione auto, proszę przyglądać się temu samochodowi i dzwonić na policję.