Pas przeznaczony do skrętu w prawo a ten jedzie w lewo wyprzedzając na skrzyżowaniu auto czekające do włączenia się do ruchu wymuszając na mnie pierwszeństwo. Potrafię zrozumieć wiele na drodze ale nie takie perfidne igranie z losem. Jak to dobrze moja teściowa powiedziała "prosi się o wypadek" a później płacz w ubezpieczalni. Prawo Jazdy z Lays'ów albo innym Mr.Snack'ów + BMW to nie dobre połączenie.
Zaparkował z przyczepką zajmując 2 miejsca (to jeszcze rozumiem) i blokując trzecie, mimo że z przodu było dość miejsca żeby je odblokować. Ciasny parking pod blokiem, wieczorem wszystkie miejsca zajęte
Książkowy przykład buractwa drogowego! Kierujący Toyotą Yaris 2 w kolorze jasny grafit/szary omija przez podwójną ciągłą cały szereg aut czekających na czerwonym świetle na przejazd przez wahadłowo prowadzony fragment drogi będący w remoncie. Ominął około 30 stojących na czerwonym świetle aut i wbił się na chama przed kierowcę, który się tego nie spodziewał i nie patrzył w tym momencie w lusterka (nie, to nie ja, ja go dogoniłem żeby cyknąć zdjęcie buraczka). Później jazda przez kilkadziesiąt kilometrów po środkowej linii jezdni skutecznie utrudniając innym manewr wyprzedzania. Serdecznie nie pozdrawiam!
Pas przeznaczony do skrętu w prawo a ten jedzie w lewo wyprzedzając na skrzyżowaniu auto czekające do włączenia się do ruchu wymuszając na mnie pierwszeństwo. Potrafię zrozumieć wiele na drodze ale nie takie perfidne igranie z losem. Jak to dobrze moja teściowa powiedziała "prosi się o wypadek" a później płacz w ubezpieczalni. Prawo Jazdy z Lays'ów albo innym Mr.Snack'ów + BMW to nie dobre połączenie.