Dla takich ludzi nie mam litości . Uderzył we mnie na parkingu przy takiej ilości wolnego miejsca składał się jak tirem i uciekł z miejsca zdarzenia pomimo że wysiadłam z samochodu i zaczęłam go gonić . Z tupetem uciekł . Sprawą zajmuje się policja . Prawo jazdy wygrane chyba w chipsach. Nie pozdrawiam .
W Kielcach w dzielnicy Białogon, przy skręcie z ul. Krakowskiej na skrzyżowaniu z ul.Górników Staszicowskich, ustawił się na lewym pasie do jazdy wprost i do skrętu w lewo, gdy tylko zapaliło się światło zielone, dał prawy kierunek i wrąbał mi się przed samą maskę. Gdyby nie wymiana klocków hamulcowych w tym roku, byłby dzwon. Idiotycznie się zachował, żeby go nie wyprzedzić jechał dalej slalomem. Błagam Cię człowieczku dojeżdżaj do Kielc obwodnicą, nie pakuj się na osiedlowe ulice bo nie potrafisz po nich jeździć.Brak słów...
Samochód to biały Renault Master.
Oszust jakich mało