Jechałem spokojnie po mieście, przede mną były światła, więc się zatrzymałem. Chwilę później do mojego auta wszedł jakiś zielony ork i przeciął tapicerkę w moim samochodzie, po czym - jakby to było naturalne - spuścił mi się w rurę wydechową. Nie polecam.
ukradła maszt McDonalda i zapakowala go na dach i mi ten znak prawie w szybe jebnął