Za karę, takiego bydlaka wyrzuciłbym w środku nocy gdzieś na odludziu, a sam odjechał. Niech by kanalia zobaczyła jak to dobrze być wyrzuconym i pozostawionym...
Bieda umysłowa i barakowóz wsi polskiej. Nie rozumiem takiego wściekania się na drodze. Krzyczy na każdego, nawet na przechodniów. Podejrzewam, że jeździ po jakiś narkotykach.
Polecam tego kierowcę ostatnio gdy nie mogła przejść przez jezdnię podasz szaleńczej jazdy pozostałych kierowców jedyny się zatrzymał i pomógł mi przejść. To cudowne z jego strony