No i znalazła się taka ameba umysłowa na występach gościnnych w Katowicach. Jedyny wyjazd z parkingu ale troglodycie nie przeszkadza, że go blokuje. Ludzie się gimnastykują żeby wyjechać, co z resztą widać po resztkach opon na krawężniku. Dostał matoł od kogoś karnego kutasa na szybę ale za pewne się zbytnio nie przejął bo takiemu to tylko ślina cieknie z pyska i kwiczy z radości jak wieprz. W głowie chomik zapieprza na kołowrotku żeby napędzić to jego marne życie bo nie wierzę żeby choć na wpół inteligentny człowiek się nie zastanowił czy nie utrudni życia innym. Dostosowanie się do życia w społeczeństwie jest na poziomie zerowym. Gratulujemy inteligencji i niewiedzy o swojej beznadziejności.
Żałuję, że wczoraj się nie uparłem i jednak nie zamontowałem wideorejestratora. Piedoleni śmieciarze. Tak trudno było dowieźć te chipsy do domu? Rozumiem jeszcze jakąś chusteczkę wyrzucić, która rozmięknie z pierwszym deszczem i szybko zniknie, ale żeby dwie plastikowe paczki wyrzucać na pobocze to trzeba mieć naprawdę zryty beret.
najlepsze seicento w miesice