Bardzo nerwowy kierowca... Prawdopodobnie dostawca jakiejś pizzeri bo jak dał gazu na uniwersyteckiej w Katowicach to mu sos czosnkowy z wydechu poleciał
Miszcze zajęły trzy wolne miejsca pozostawione między zaśnieżonymi pojazdami, które nie wyjeźdzały tego dnia. Typowe polactwo "ważne, że ja mam gdzie stanąć, a inni niech się walą".
Bardzo nerwowy kierowca... Prawdopodobnie dostawca jakiejś pizzeri bo jak dał gazu na uniwersyteckiej w Katowicach to mu sos czosnkowy z wydechu poleciał