Parkingowy spod Lidla. Zaparkowałem auto zostawiając sobie miejsce z prawej i lewej strony żeby wytrzepać dywaniki. Nie zdążyłem z auta wysiąść a pan z BMW z grymasem na twarzy wyszedł ze sklepu i zaczął się odgrażać, że krzywo auto postawiłem. Po krótkiej wymianie uprzejmości, gdzie pan zachęcał do sparingu w lasku obok odjechał z piskiem prawie taranujac innych ludzi wychodzących ze sklepu.
Parkingowy spod Lidla. Zaparkowałem auto zostawiając sobie miejsce z prawej i lewej strony żeby wytrzepać dywaniki. Nie zdążyłem z auta wysiąść a pan z BMW z grymasem na twarzy wyszedł ze sklepu i zaczął się odgrażać, że krzywo auto postawiłem. Po krótkiej wymianie uprzejmości, gdzie pan zachęcał do sparingu w lasku obok odjechał z piskiem prawie taranujac innych ludzi wychodzących ze sklepu.