Mój znajomy dorobił sobie na desce rozdzielczej przycisk, po naciśnięciu którego zapalały się światła stopu (nie zmniejszając prędkości), skutecznie powodowało to oddalenie się samochodu z tyłu!
Mistrz pakowania czekałem 20 min aby mnie odblokwał.W końcu inny samochód odjechał.Mam nadzieję że kiedyś się nadzieję na wiekszego kozaka i będzie miał nauczkę
Gościu wymusił pierwszeństwo, po czym wkurwił się gdy na niego zatrąbiłem. Zaraz później wyszedł z samochodu, zaczął napierdalać we mnie salami jak gwiazdkami ninja. Gdy się skończyły, obrzucił mnie granatami odłamkowymi z mozarellą. Na koniec wsiadł do samochodu i kazał około 6 letniemu dziecku na miejscu pasażera obciągnąć mu fiuta. Ruszył z piskiem opon i tyle go widziałem. Nie wkurwiłbym się gdyby nie fakt, że mozarella była ewidentne po terminie ważności.
Tani transport, zawsze na czas