Jeden z lepszych ziezimieszkow wyprzedając palił papierosa pokazując mi znaki seksualne. Jechał z karłem. Zatrzymując się na stacji krab wyskoczyły z bagażnika kolejne 3 karły ktore pobiegły do płynu do spryskiwaczy wypijając je oraz wkładając sobie je niepowiem gdzie. Miły chłopak ale karły już nie podsumowując daje mu okejke.
Przeciska się na milimetry między autami. Kiedyś ktoś wsadzi ci ten palec do dupy.