Jakiś psychopata, wyprzedził mnie na pasach gdy przepuszczałem przez nie pieszą i jak mu zatrąbiłem to zaczął mi zajeżdżać drogę, hamować i krzyczeć coś w języku zwierząt. Jak wyciągnąłem telefon to zjechał i uciekł.
Kierowca zachowuje się jakby najadł się szaleju, dojeżdża na zderzak świeci „długimi”, wyprzedza poboczem przy zawrotnych prędkościach kosi 3 pasy nie używając kierunków, dobrze że mamy wszystko nagrane, szybko ukrócą się rajdy tego szaleńca
Obok oczywiście był duży darmowy i wolny parking, ale po co, jak można stanąć na trawie.