Analogiczna sytuacja występuje gdy autobus w terenie zabudowanym włącza się do ruchu (np z przystanku), fakt, ma pierwszeństwo ale nie daje mu to prawa do bezmyślnego wpieprzenia się na drogę.
Gościu mógł na przykład kichać i Cię nie zauważyć.
Suwak suwakiem, ale wpierdalanie się pod maskę i spychanie z drogi to nie jest jazda na suwak!
Jak dla mnie to to nie jest "znaczące ograniczenie prędkości" o którym mowa w ustawie. No chyba że bierzemy pod uwagę wpychanie się nagrywającego przez którego inni musieli hamować.
Nagrywający spokojnie mógł wjechać sobie na lewy pas gdy było miejsce (jak normalnie spokojni kierowcy), a nie pchać się do końca swojego pasa, by móc wyprzedzić 1-2 auta a przy okazji "zabłysnąć" w internecie.
Piszą wszędzie, że suwak nie dotyczy wjazdu z pasa rozbiegowego, bo to logiczne jest i ja się z tym zgadzam. Poza tym autorze drogi, ty żeś klienta normalnie zaczął spychać z drogi, a nie wjeżdżać w lukę między auta. Jeśli wysłałeś to na policję, to myślę, że sam mandat dostaniesz...
To nagrywający dostanie mandat za zajechanie drogi. PAS ROZBIEGOWY to nie jest pas zanikający. Będąc na pasie rozbiegowym mamy za zadanie zrównać prędkość z tym jadącymi z lewej i bezpiecznie zmienić pas nawet w środku pasa rozbiegowego jeśli doszło do zrównania prędkości. Na filmie widzimy, że kamerzysta wpierw osiągnął na pasie rozbiegowym prędkość nawet większą od tych z lewej, by na końcu przyhamować i wymusić pierwszeństwo na pojeździe z lewej. Dalej widzimy już tylko jakieś przepychanki i wzajemny brak kultury jazdy.
Wstyd mi za takiego kmiota! Gość zadłużony po uszy, a jeździ jak frustrat. Znamy go dobrze. Szkoda, że z moich okolic.
Powinien iść na kurs jeszcze raz i zacząć jeździć fiatem punto 1.2, a nie rozbijać się autem za pieniądze taty i jeszcze nie potrafić jeździć. O tych LEDach nie wspomne, żal patrzeć na to. Brak wykształcenia niesie za sobą żniwo.
Kierowca SLU 5HV7 jechał całkowicie prawidłowo i dlatego stawiam mu kciuk do góry! Nagrywający chyba już poczytał sobie poniższe uwagi, że PAS ROZBIEGOWY to nie jest pas zanikający!
Analogiczna sytuacja występuje gdy autobus w terenie zabudowanym włącza się do ruchu (np z przystanku), fakt, ma pierwszeństwo ale nie daje mu to prawa do bezmyślnego wpieprzenia się na drogę.
Gościu mógł na przykład kichać i Cię nie zauważyć.
Suwak suwakiem, ale wpierdalanie się pod maskę i spychanie z drogi to nie jest jazda na suwak!