Jechałem za Panią od Rudy Śląskiej do prawie ronda A1/Bytom/Piekary, Pani jeździła środkiem drogi, wielokrotnie przekraczając ciągła linie czy też jechała przeciwległym pasem. Papierosy wyrzucała na drogę nawet nie ugaszone, w sumie miała gdzieś innych kierowców. Przyśpieszała nagle bez celu. W mieście myślę że nawet coś koło setki mogła lecieć przez chwilę.
Kawał prostaka z kierowcy ubliżał na przejściu bo musiał chamować