Stoi na parkingu pod Gwarkiem, słuchając utworu czarny mercedes. Parking oczywiście nie opłacony jak na polaczka przystało. Się znalazł elegancik. Nie pozdrawiam
Przez takich jak ta Pani nienawidzę jeździć po polskich drogach.
Pani zresztą też musiała się nieźle wkurzyć trafiając w końcu na koniec sznura aut jadących 90/h, w którym każdy siedział drugiemu na zderzaku. Bez możliwości wyprzedzenia.
Na szczęście obyło się bez ofiar bo takie bujanie się od środkowego pasa do pobocza może być niebezpieczne dla pieszego, którym w tym przypadku okazał się niskorosły, czy też wbrew poprawności politycznej-karzeł.
Podsumowując po kilku kilometrach byliśmy w tym samym miejscu, a oboje doznaliśmy masy skrajnych emocji. Ja na szczęście już tylko zdziwienia i śmiechu...
Stoi na parkingu pod Gwarkiem, słuchając utworu czarny mercedes. Parking oczywiście nie opłacony jak na polaczka przystało. Się znalazł elegancik. Nie pozdrawiam