Totalny burak, 5 km jazdy za facetem nie było zakrętu, ronda żeby nie przejechał na sąsiedni albo przeciwny pas, na prostej to samo linia środkowa centralnie. Prawko chyba na mercedesie robił, celownik na linii.
Przez pewien czas jechał spokojnie, nagle zaczął zachowywać się jakby mu się śruba odkręciła - hamował, gazowal. Bardzo niebezpieczne zachowanie. Chyba testował samochód, albo szuka jelenia na ubezpieczenie. Jakiś nieogolony berzolud krakowski go prowadzi. Ogólnie trzeba uważać na tego golfa. Nie polecam kierowcy.
Totalny burak, 5 km jazdy za facetem nie było zakrętu, ronda żeby nie przejechał na sąsiedni albo przeciwny pas, na prostej to samo linia środkowa centralnie. Prawko chyba na mercedesie robił, celownik na linii.