Ok to wez mi to wytlumacz jak niby rozladowujesz korek bo jesli jedzie 10 aut prawym a 1 lewym to jak wjedzie na poczatek to prawym jedzie juz 11 i ten na koncu jest o pole dalej niz byl
Taka moja prosta logika
konik wlasnie o tym mowie ze to zdaje jedynie egzamin za skrzyzowaniem a w wiekszosci przypadkow niestety tylko pogarsza sytuacje dla jadacych prawym pasem
tu chodzi o zwykla uczciwosc skoro ja moge poczekac to czemu ty nie mozesz jak ty sie wcisniesz to wydluzasz kolejke za soba no ale ty jestes z przodu i tylko to sie dla ciebie liczy tak korku nie rozladujesz jak o to ci chodzi
gdybyś stosował zasadę jazdy na suwak to nikt by nie musiał się prosić o wjechanie, ale ok rozumiem, że są takie wyjątkowe jednostki jak ty, do których nie docierają żadne argumenty i wiedzą lepiej. Polecam jeździć tylko tym pasem, który wiesz, że się nie skończy i nigdy ale przenigdy nie zmieniaj go na inny bo będziesz musiał "skomleć" o wpuszczenie....
ale kodeks tez muwi ze trzeba dostosowac predkosc jazdy do warunkow na drodze (w co wliczamy wszystkie czynniki w tym ludzkie) i nieslyszalem zeby komus wlepiono mandat za to
"cwaniaczek zablokował cwaniaczka"? co jest złego poruszaniu się wolnym pasem ruchu, bo nie rozumiem? Masz ból dupy bo ktoś wykorzystuje wylany asfalt, zamiast wydłużać korek w nieskończoność?
Jak wiesz, ze za 40 km droga zwęża się do jednego pasa to od razu zajmujesz ten pas, który będzie szedł dalej? chodź by pozostałe pasy były wolne?
Ok to wez mi to wytlumacz jak niby rozladowujesz korek bo jesli jedzie 10 aut prawym a 1 lewym to jak wjedzie na poczatek to prawym jedzie juz 11 i ten na koncu jest o pole dalej niz byl
Taka moja prosta logika