kierowca zastawia podjazd. Pozostawioną za wycieraczką kartkę, gdzie uprzejmie wskazałem, że jego problem z parkowaniem to teraz mój problem i niepotrzebne koszty np taksówki, pozostawił nonszalancko rzuconą na ziemię. Zgłoszono w straży miejskiej.
Dzień dobry. Będę się z Panem Kontaktował w sprawie ucieczki z miejsca wypadku z Panskiej winy spowodowanego wymuszeniem pierwszeństwa na rondzie Sybiraków w Zabrzu
Najlepszy kierowca jakiego widziałem