Wymusił mi dziś pierwszeństwo podczas zmiany pasa (wepchał się bez kierunkowskazu przed moją maskę zmuszając mnie do gwałtownego hamowania a warunki pogodowe są dziś kiepskie), a gdy został strąbiony zamiast mrugnąć awaryjnymi (i byłoby po sprawie) to pokazał mi środkowy palec.
Miałem nieprzyjemność z nim o tym porozmawiać. Niestety nie miał sobie nic do zarzucenia. Prawo jazdy znalazł pewnie w czipsach bo pytał mnie od kiedy nie można wymusić komuś pierwszeństwa podczas zmiany pasa.. W pokazaniu środkowego palca również nie widział nic złego. Zamiast spróbować się usprawiedliwić, przyznać do winy i przeprosić (bo jego wina jest oczywista) zaczął szukać moich przewinień (których nie było bo człowiek nie zna przepisów ruchu drogowego).
Niestety ten człowiek chodzi po naszych ulicach, może kupić bron, rozmnażać się i glosować..
28.07.2015 baran najpierw wymusił pierwszeństwo, kiedy wjeżdżał na drogę z pierwszeństwem ze swojej podporządkowanej, po czym, po tym jak nie chciałam go wpuścić, specjalnie hamował co 20 s, żebym w niego wjechała i spowodowała wypadek. Niestety, nie nagrywam swoich jazd - może powinnam, to by takim burakom zaczęło być wstyd
Wymusił mi dziś pierwszeństwo podczas zmiany pasa (wepchał się bez kierunkowskazu przed moją maskę zmuszając mnie do gwałtownego hamowania a warunki pogodowe są dziś kiepskie), a gdy został strąbiony zamiast mrugnąć awaryjnymi (i byłoby po sprawie) to pokazał mi środkowy palec.
Miałem nieprzyjemność z nim o tym porozmawiać. Niestety nie miał sobie nic do zarzucenia. Prawo jazdy znalazł pewnie w czipsach bo pytał mnie od kiedy nie można wymusić komuś pierwszeństwa podczas zmiany pasa.. W pokazaniu środkowego palca również nie widział nic złego. Zamiast spróbować się usprawiedliwić, przyznać do winy i przeprosić (bo jego wina jest oczywista) zaczął szukać moich przewinień (których nie było bo człowiek nie zna przepisów ruchu drogowego).
Niestety ten człowiek chodzi po naszych ulicach, może kupić bron, rozmnażać się i glosować..