maly leszcz nie potrafi kontrolowac zlosci i naduzywa klaksonu. Poza tym odjechal na osiedle sloneczne napierdalajac niewiadomo jaka muza niewiadomo jak glosno uszy mnie bolaly az. Chyba gral lil Peep. Siedzialem na lawce obok jak podjechal nie. Podeszlem do niego i mowie "scisz to kurde leszczu" na co on do mnie "japa koniu" na co ja mu powiedzialem "nie ty" a on do mnie "chyba ty" i ja do niego potem "no chyba ty" i zdenerwowal sie bardzo i wyszedl z auta bo sie wkurzyl dosyc mocno i zrobilsmy face off i wygralem bo gosc ma z 1.6m max wiec sie chyba bal moze. Poszedl do auta i odjechal przekraczajac limit predkosci w strefie zabudowanej tak o jakos 20-30km/h. Chory psychicznie jakis.
Kretyn nie odróżnia czerwonego od zielonego! Zwykły daltonista! Przejeżdza przez skrzyżowanie na czerwonym świetle jak koń z klapkami na oczach! Nie ma jaj, żeby otworzyć szybę i usłyszeć o sobie parę ciepłych zdań.
maly leszcz nie potrafi kontrolowac zlosci i naduzywa klaksonu. Poza tym odjechal na osiedle sloneczne napierdalajac niewiadomo jaka muza niewiadomo jak glosno uszy mnie bolaly az. Chyba gral lil Peep. Siedzialem na lawce obok jak podjechal nie. Podeszlem do niego i mowie "scisz to kurde leszczu" na co on do mnie "japa koniu" na co ja mu powiedzialem "nie ty" a on do mnie "chyba ty" i ja do niego potem "no chyba ty" i zdenerwowal sie bardzo i wyszedl z auta bo sie wkurzyl dosyc mocno i zrobilsmy face off i wygralem bo gosc ma z 1.6m max wiec sie chyba bal moze. Poszedl do auta i odjechal przekraczajac limit predkosci w strefie zabudowanej tak o jakos 20-30km/h. Chory psychicznie jakis.