Koleś nie potrafi jeździć, zajechał mi mega drogę i gdybym nie wcisnął hamulca do podłogi to miałbym nowe auto - później uciekał jak panienka na czerwonym świetle i gdy go dogoniłem udawał, że nie wie o co chodzi. Prawo jazdy ma chyba z paczki chipsów.
Dzisiaj - Będzin, skrzyżowanie 11 Listopada z Jasną, przejście dla pieszych przy Lidlu.
Kierujący (mężczyzna) NIE USTĄPIŁ pierwszeństwa pani, która przechodziła przez przejście dla pieszych.
Kierujący zmusił panią do zwolnienia kroku!
To było bardzo nieładne, bo miał czas i miejsce na reakcję.
Driftował scenikiem
Wyjebało mu amora...