kierowca caly czas patrzył sie w telefon prawie potrącił mnie i moja curke na pasach nawet nie przeprosił odjechał z piskiem opon krzycząc "legusia dla bartusia"
Kierowca jedzie przez miejscowosc wola zgł 140 na godzine , słuchając na pełen regulator jakis dziwnych piosenek , mam nadzieje ze policja go w końcu dopadnie
Wydech z tira