Pani kierująca toyotą wysiadła i wzięła chyba swoją córkę za wlosy i wrzuciła go do bagażnika po czym chciała odjechać „dynamicznie” lecz coś jej nie wyszło i auto zgasło i więcej o własnych siłach nie pojechało
Osoba kierująca tym pojazdem wysiadła z auta gdyż jej zgasłoi zaczęła go pchać,lecz pani sobie nie poradziła i się zesrala na drodze. Samochód jest dość świeży lecz w tragicznym stanie. Radzę unikać tej pani jest ina troszkę otyła i głośno drze ryja przez okno auto jest nie dokonca sprawne technicznie wiec radzę uważać
Cygan zatrzymujący kierowców celem wyłudzenia kasy za lewe złoto. Gość prawie wlazł mi pod koła przy wjeździe na autostradę, potem znowu go spotkałem parę kilometrów dalej na pasie awaryjnym.
Kierowca nie stosuje się do zasad ruchu drogowego, wymusza pierwszeństwo i przejeżdża przez czerwone światło na skrzyżowaniu. Typowy kierowca tej marki (SEAT)
nie pozdrawiam jd