Kierowca poruszający się saabem podczas jazdy przez swoją wieś próbował wbić mi dzidę w plecy myśląc że jestem zwierzyna po czym zaparkował samochód na środku drogi i uciekł nago w stronę swojego szałasu wykrzykując szamańskie zaklęcia!
Koleś swoim dostawczym zlomem rozjeżdża trawnik przy Zdziarskiej w Warszawie. Mimo trwających prac remontowych przy ulicy nie chce łaskawie usunąć swojego złoma.
Nie utrzymywał bezpiecznej odległości, świecił długimi światłami, bardzo się bałam, przyciszyłam muzykę, aż opuściłam jedna zwrotkę Jungle Girl, którą śpiewał Żabson, brak lewego światła, brak aktualnych badan, wiecej czadu niż cała Stalowa Wola wyprodukowała, Diesel, za szerokie opony, brak lusterek, ciągle trąbił, każdy zakręt bokiem, czasem jechał tyłem, włączał wycieraczki bez potrzeby, kierował stopami. Jednym słowem ch*j z Tarnobrzega.
Kierowca poruszający się saabem podczas jazdy przez swoją wieś próbował wbić mi dzidę w plecy myśląc że jestem zwierzyna po czym zaparkował samochód na środku drogi i uciekł nago w stronę swojego szałasu wykrzykując szamańskie zaklęcia!