Omijać szerokim łukiem! Agresywne manewry, wymijanie pomiędzy autami, a na koniec kierowca i tak musiał swoje odczekać na światłach, zbliżając się do niego zatrąbiłem i zwróciłem mu uwagę, jednak bez reakcji. Najwidoczniej i tak nie pomogło, po zapaleniu się zielonych świateł ruszył z piskiem opon wyprzedzając całą kolumnę samochodów. Nie musisz wszystkim udowadniać, że twój WIEŚWAGEN jest najszybszy :)
Babka nawet nie patrzy jak jedzie kilka centymetrów i urwałaby mi zderzak warty 10 tysięcy byłoby ciekawie droga pani