Przypomnij sobie ile razy chciałem konfrontacji w cztery oczy to zawsze przychodzisz z tatą lub z kolegami na mnie samego. Bądź w końcu mężczyzną i spotkaj się ze mną sam bez obstawy i bez kijów baseballowych w bagażniku bo póki co potrafisz być mądry tylko pierd*ląc do kogoś głupoty na mój temat zamiast powiedzieć mi prosto w oczy co ci leży na sercu. Jeśli chcesz konfrontacji to jestem gotowy i czekam na twoją odpowiedź na priv 😛
Zawsze gdy przekraczam próg tego auta pojawiają się drgawki i pocę się ze stresu gdyż kierowca nerwowo reaguje na jakikolwiek brud spod podeszw, zaczyna zionąć ogniem, każe zdjąć buty i atakuje mnie karcherem
Odruchowo podałem Ci rękę ale jak zobaczyłem Twoja morde to przypomnij sobie co Ci powiedziałem i dlaczego wtedy odszedłeś odemnie