Przyjechał i swoje nawyki już pokazuje, że chce rządzić osiedlem. Szybko się przejedzie na tym bo go już ludzie nienawidzą. A on z tego jaja sobie i tak robi...
Kierowca po małej ilości alkoholu opuścił teren imprezy. Znalazłem go pod domem kolegi, leżącego z rowem na wierzchu na kostce brukowej. Kiedy chciałem go wnieść do domu, zaczął mówić pijanym głosem żebym go zostawił tutaj, po czym zwymiotował i spał w kiblu przykryty pościelą.
Przyjechał i swoje nawyki już pokazuje, że chce rządzić osiedlem. Szybko się przejedzie na tym bo go już ludzie nienawidzą. A on z tego jaja sobie i tak robi...