Kolego, nie wiem czy taki był zamysł, ale Twój "sportowy wydech" wzbudza raczej śmiech niż szacun. Brzmi to ogólnie jakby pasażer z tylnej kanapy zjadł za dużo grochówki i wesoło popierdywał podczas jazdy :) Nie zgadnę, użyłeś tej metody? ;)
Kierowca tego samochodu nie zna podstawowych przepisów, a obsługa kierunkowskazów jest rzeczą ponad jego siły, skręca bez użycia migaczy w lewo (okolice wsizu i sp8).
Na rogu Chopina i Sztajna na przejściu na skrzyżowaniu się nie parkuje.