Kobieta w blond wlosach zastawiła wejscie do sklepu swoim czerownym autem, kiedy zwrocilem jej uwagę zaczęła krzyczeć, że ma prawo tu stać kiedy drugi raz to zrobilem opluła mnie swoim jadem, a jej córka ugryzła mnie w przyrodzenie.
Jeszcze gdy chodziłem do podstawówki to był tam taki Paweł i ja jechałem na rowerze i go spotkałem i potem jeszcze pojechałem do biedronki na lody i po drodze do domu wtedy jeszcze już do domu pojechałem
Martyna i tak ma lepszy samochód