Witam, dziś wieczorem zajechałem na jedną ze stacji paliw w moim mieście aby zatankować swój samochód. Podczas postoju zorientowałem się że nieopodal mnie-na masce samochodu o powyższym numerze rejestracyjnym siedział jego właściciel. W jednej ręce (prawej) trzymał hotdoga, po zapachu wnioskuję że z sosem czosnkowym, a drugą ostro się onanizował. Zapytałem go dlaczego to robi, na co odpowiedział mi że sie zgubił i zapytał mnie którędy na proja. Wskazałem mu drogę, po czym dokończył swojego hot doga, oddał spust na przednią szybę swojego pojazdu i odjechał z piskiem opon. Byłem w szoku! Nie polecam tego kierowcy.
Chciałam panu jeszcze raz podziękować za pomoc w wymianie koła, sama nie dałam rady i Pan jako jedyny postarał się mi pomóc, oby więcej takich ludzi na polskich drogach :)
Naucz się jeździć cymbale jeden, skoro nie obowiązują cię przepisy to jakim cudem zrobiłeś prawo jazdy