Niestety nie miałem możliwości nagrania popisów kierowcy vana, więc pozostaje mi ostrzec przed tym osobnikiem. Grasuje w Krakowie, jego zachowań takich jak np. siadanie na dupie w miejscach, gdzie nie da się przyspieszyć (korek) nie da się niczym innym wytłumaczyć jak problemami z głową. Kieruje niemałym samochodem, a zachowuje się jakby jechał motocyklem lub małym hatchbackiem.
Maszyna gwizda, a kierowca pi*da. Doda gazu troche i rzuca nim po całej drodze, żeby takim samochodem jezdzic to trzeba mieć trochę doświadczenia ;) młody skończy na jakims drzewie.
Prawo jazdy znalazl w laysach. Auto szrot. Nie nasrałbym na niego, bo pobrudzil bym gówno