TIR z naczepą. Kierowca potencjalny zabójca na drodze. W szalonym pędzie wyprzedzał na linii ciągłej. Gnał nie zwalniając w miejscowościach. Mało tego, straszył podjeżdżając pod sam zderzak i pulsując światłami by mu zjechać z drogi. Nadmieniam, że jechałam na granicy dozwolonej prędkości. Pod górkę sapał, z górki straszył.
Kolbuszowska stara szkoła, świetny kierowca! A auto jakie zadbane - poprawki lakiernicze na nadkolach ledwo widoczne. Ten Hyundai będzie jeździł do końca świata i jeszcze jeden dzień dłużej!
Piękna kobieta