Paniusia która nie zna się na znakach i chyba nie wie do czego służą. Stwarza bezpośrednie zagrożenie na drodze, w dodatku wozi ze sobą dziecko. Wjeżdża pod zakaz wjazdu bo uwaga: „musi tutaj stanąć”
Pani kierowczyni zajechała mi drogę po czym wysiadła z samochodu i podeszła do mnie krzyczać przy czym wypluwała morze śliny przez dziurę w uzębieniu. Nie pozdrawiam.
Paniusia która nie zna się na znakach i chyba nie wie do czego służą. Stwarza bezpośrednie zagrożenie na drodze, w dodatku wozi ze sobą dziecko. Wjeżdża pod zakaz wjazdu bo uwaga: „musi tutaj stanąć”