Wczorajszego wieczoru ,chcac przejsc sie z psem po cichym i spokojnym Dopiewie ,dobiegly mnie z za plecow dziwne hałasy ktore wydawał jedyny prawilny wóz ktory siedzial tak nisko na glebie że miska szurał po asfalcie a brzmial pieknie jak słowiki ktore chwile wczesniej żygały .Generalnie widac ze dobra morda tym jezdzi ale tak jebało sprzeglem jak przejechał ze polecam wiebac spiek .Pozdrawiam
bernauta dupą mogę zrobić Panu z Moim starym alkusem Danielem?