Nie pozdrawiam typa, upierdala kolubryne na wylocie na Komorniki aż siwo, ostatnio jak mu zwróciłem uwagę to chciał mnie bić, podejrzewam że był pod wpływem marihuany...
Posłuchaj biedaku umysłowy. Za czas zaoszczędzony dzięki wyprzedzeniu tych kilku samochodów, co było kompletnie bez sensu doedukuj się trochę odnośnie tego, czy to w ogóle miało sens. Podpowiem, bo może być ciężko - czasu nie nadrobisz. Bez pozdrowień dla Sebastiana, który musi się dowartościować kawałkiem gumy z blachą
Kierowca meczy mnie żebym wysłała mu pazy