Jechał prawym pasem za taryfą. W momencie gdy taryfiarz zwolnił by zatrzymać się przed przejściem dla pieszych by przepuścić pieszego ten zajechał mi drogę i zatrzymał się zmuszając do gwałtownego hamowania hamowania, bo walnął bym w tył. W aucie poleciało wszystko co mogło polecieć, smród palonej gumy czuć było długo. Aż żałuje, że nie miałem video rejestratora, do zamontowania. Mam nadzieję, że palant kiedyś się rozbije i zdechnie, śmieć je*any.
Zdarzenie miało miejsce 08.05.2024 r. w Poznaniu, na wysokości os. Przyjaźni 13, około godziny 7:40. Patrząc po komentarzach może kolejny następca Froga. W każdym bądź razie ten śmieć ludzki jest z Poznania.
Jechał prawym pasem za taryfą. W momencie gdy taryfiarz zwolnił by zatrzymać się przed przejściem dla pieszych by przepuścić pieszego ten zajechał mi drogę i zatrzymał się zmuszając do gwałtownego hamowania hamowania, bo walnął bym w tył. W aucie poleciało wszystko co mogło polecieć, smród palonej gumy czuć było długo. Aż żałuje, że nie miałem video rejestratora, do zamontowania. Mam nadzieję, że palant kiedyś się rozbije i zdechnie, śmieć je*any.