Taksówką pod prąd
Uważajcie na taksówkę PSR1111C (granatowy auris).Taksówkarz z Zaroślaka wyjechał pod prąd. Potem w Pruszczu spokojnie przejechał na czerwonym - najpewniej pijany lub pod wpływem innych środków.
Miastowy krążownik, ostatnio wybywa na podbój ulic tylko w deszczowe dni, krążą legendy, że wtedy więcej kilometrów przebywa jadąc bokiem niż na wprost
Ułomny Sebastian o małpim rozumku w zgnitej Hondzie za dużo się nagral w Need For Speed i "myśli", że cały czas jest na torze wyścigowym. Pewno już nie ma prawka, teraz tylko czekać aż kogoś zabije...
gruz