Koleś w ogóle nie patrzy w lusterka. Dzisiaj rano przy zjeździe z S5 na A4 do Poznania, mało nie rozwalił nam samochodu zajeżdżając drogę podczas gdy już go wyprzedzaliśmy (musiał koniecznie wyprzedzić lawetę na zajeździe na autostrade). Po całym zajściu jeszcze miał pretensje
gościu weź się obudź! Jedziesz lewym pasem około 40km/h (dozwolone 50) przed tobą pusto (blokujesz ruch za sobą) i jakieś 30m od sygnalizacji zapala ci się światło żółte, a następnie czerwone, a ty jak gdyby nigdy nic jadąc te swoje 38/9km/h pakujesz się na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Oby ci ktoś kiedyś kopa w dupę zasadził
Sztuka parkowania jest mu obca. 50m dalej jest w połowie pusty parking... ale płatny. pan, jak widać postanowił oszczędzić, kosztem pieszych praktycznie całkowicie blokując przejazd np. matce z wózkiem. Brawo
Rudy czy to ty?