Chop wjechał w mur po czym wysiadł z samochodu i próbował uciec ale na marne bo był tak pijany że po jakiś 5 metrach się wyjebał i zasnął tak mocno że policja go nie mogła dobudzić i dała sobie spokój
Jakiś psychiczny. Nie dość że jechał pod prąd na jednokierunkowej to przy tym oglądal jak 5 letnie dzieci grają w Mincerafta. A ja sie na niego spojrzałem to walil miny jak niedołężny orangutan.
Ale Mercedes może, a Tobie nic do tego dziewczynko :)