W 2020 roku w Poznaniu przy ulicy Mickiewicza Pijana Pani z tego samochodu wchodząc z impetem w zakręt i mało mnie nie zabiła na przejściu dla pieszych, cała jej także pijana ekipa uciekła zostawiając ją sama a moje życie uratował metalowy słupek który po zderzeniu leżał jakieś kilka metrów dalej...
Baran jakich mało. Zatrzymał się na środku skrzyżowania i wysiadł z auta do bankomatu. Normalnie od tak sobie zaparkował. Rozumiem że ma Anglika ale bez przesady pierwszy raz coś takiego widzialem na oczy :D
Pomagał mi dzieci do bagaja pakować