stałam na przystanku, zatrzymał się obok mnie ten Matiz, kierowca zaczął krzyczeć do mnie „daj mnie ocet ze swych stupek” i odjechał paląc gumę. nie polecam
Potrącił grupę starszych kobiet na pasach i uciekał prawdopodobnie był pod wpływem środków odurzających. Jeszcze jeździ po mieście i krzyczy dziwne rzeczy do ludzi.
w tym samochodzie da się w ogóle oddychać?!?1