Chyba jakiś niepełnosprawny chłopak, lubi się popisywać swoim gratem i myśli że głośniki w bagażniku są cool :) Jedzi bardzo kiepsko, prawo każdy znalazł w chipsach.
Ktos go kiedyś wywiezie lawetą do lasu albo na auto-szrot. Parkuje na cudzych miejscach i tylko co noc parking zmienia żeby się przekulać na czas pobytu.
Opel Astra? No cóż, to jak próba stworzenia samochodu, który chciałby być sportowy, ale nigdy nie wyszedł na prostą. Jak jego właściciel, który jeździ jakby miał osobisty układ z wszystkimi prędkośćmi na drodze. Kiedy widzę tego typa z jego Oplem, czuję się jak na ringu bokserskim - ale chyba jego auto wygrywa w kategorii najbardziej nieestetyczny design. Może powinien zainwestować w lekcje etykiety na drodze, bo jego jazda jest tak kanciasta jak stylistyka Opla.
Bierze dotacje cały czas