7.02.2020. Wyprzedza tak, że bedąc równo ze mną już zjeżdża na mój pas, przez co musiałem i hamować i zjeżdżać na pobocze. Z naprzeciwka, jak widać nikt nie jechał, więc miał czas i miejsce na dokończenie manewru.
Dla tego kolesia jego fałwej oklejony pseudocarbonem jest bogiem. Bóg nie może stać na parkingu z innymi pojazdami, albowiem inne auta są niegodne postoju obok boga i na dodatek mogą mu obić drogocenne drzwi. Jeśli bóg parkuje, to musi mieć po 2 metry z każdej strony. Na tym zdjęciu zaparkował na chodniku, ponieważ na parkingu było zbyt ciasno. Poza tym koleś to totalny janusz i cebulak: mieszka w Opolu od iluś lat, ale auta z prudnickich blach nie przerejestruje, bo zapewne nie stać go na wyższą składkę ubezpieczenia obowiązującą w mieście wojewódzkim...
Fajna laska, i ladny piesek.