Człowiek kulturalnie zatrzymuje się na pomarańczowym stojąc w korku nagle pan za mną postanawia zrobić dziki manewr i stanąć pod światłami, po czym postanowił chwilę potrzymać się na tylnym zderzaku. Ewidentnie problemy z samym sobą albo piątkowa gorączka albo krecik pukał w taborecik
Człowiek kulturalnie zatrzymuje się na pomarańczowym stojąc w korku nagle pan za mną postanawia zrobić dziki manewr i stanąć pod światłami, po czym postanowił chwilę potrzymać się na tylnym zderzaku. Ewidentnie problemy z samym sobą albo piątkowa gorączka albo krecik pukał w taborecik