Takich kierowców jak Pan z Mercedesa powinno być zdecydowanie więcej, poprosiłam go o 2 zł w ok napluł mi na twarz i uznał, że już nie muszę iść do sklepu.
Człowiek kulturalnie zatrzymuje się na pomarańczowym stojąc w korku nagle pan za mną postanawia zrobić dziki manewr i stanąć pod światłami, po czym postanowił chwilę potrzymać się na tylnym zderzaku. Ewidentnie problemy z samym sobą albo piątkowa gorączka albo krecik pukał w taborecik
Taki artysta