Miejsce: McDonald's krapkowice
jadłem sobie mojego ulubionego czisburgera gdy nagle podjechał on, zabrał mi kanapkę z ręki, sciągnał mi spodnie, wsiadł do auta i zaczał palić gume jedząc mojego czisburgera
młody gówniarz gazuje mi pod oknem tą kosiarką, jak wyjdę do niego to krzyczy że, jestem melepetą po czym wali mele przy tym opluwając swój kask i zdupca
Śliczna blondi za kierownicą :)