stoje sobie na parkingu i uderzyl we mnie jakis blondas. 2 babki w aucie. odjechal szybciej niz przyjechal. tak szybko ze zgubil swiatlo cofania i teraz to nie wiem jak on bedzie cofal. widzialem ze sie zawachal zeby wrocic po to swiatlo ale chyba zobaczyl co zrobil.
kolega pokazuje silnik kolezance pod makiem, tyle pogazowal ze jak juz wsiadla to nie bylo paliwa. na szczescie miala duzo sily bo byczek kazal jej pchac na stacje a sam siedzial za kolkiem. dzentelmen 😀
Dzisiaj patrzę i na szkolną ulicę wjeżdża takie bmw, ale bez kierowcy. "kratos" wyleciał z auta i walnęło w moją potężną yariske. cudownie jego zderzak nie ucierpiał bo pomalował go farbkami akwarelowymi.
jak z a4 odjezdzal to tak przygazowal ze silnik do wymiany. przyjechali go holowac inna beta ale chyba na gumke recepturke bo wypadl na pierwszym zakrecie. zderzak lezy w rowie po dzis dzien
ostatnio moj tata spal ciezko po chlaniu i taki bajerant jakas babke uwodzi pod blokiem i napierdala na luzie gazem. wydech mu sie zerwal i lezy tam do dzisiaj.
stoje sobie na parkingu i uderzyl we mnie jakis blondas. 2 babki w aucie. odjechal szybciej niz przyjechal. tak szybko ze zgubil swiatlo cofania i teraz to nie wiem jak on bedzie cofal. widzialem ze sie zawachal zeby wrocic po to swiatlo ale chyba zobaczyl co zrobil.